Spotężmy głos!
............
„My grzeszni Ciebie, Boga, wołamy“ —
............
Grzmoty...
............
Do Ciebie, Boże, najwyższej Istoty,
Przyszedł Twój lud... 190
„Wysłuchaj nas, Panie!“
............
Błyskanie —
Cud —
W chmurach wybłysła twarz Jehowy...
Lud w proch pokotem padł... 195
„Przepuść nam, Panie!“
„My grzeszni...“
Jakimi wołać doń słowy?
Strachem pobladła rzesza —
Nie masz Wódzcy-Mojżesza... 200
O biada!
W dłoni Jego zagłada!
Nie ulituje się męce...
............
Do Syna! który siadł po prawicy —
Krzyż ujął w ręce... 205
............
„Jezusie, przepuść! Jezu, wysłuchaj!
O Jezu! Zmiłuj się nad nami!“
............
Nie słucha próśb — pogląda z góry chmurnie...
Miłosierdziu Jego wszak nie ma granicy —
Strona:PL Władysław Orkan-Poezje Zebrane tom 2.pdf/29
Ta strona została uwierzytelniona.
29