Ta strona została uwierzytelniona.
303
SATYRA
Dobrze to stanąć ponad światem,
Wprzód utopiwszy rozum w winie —
I bez wyjątku chłostać batem,
Co tylko pod nos się nawinie.
Ale to sztuka, mosterdzieju — 5
Ubrawszy satyryka togę —
Mózg ludziom lepić z swego kleju
Albo im nową wskazać drogę...
Albo, co trudniej — zbyć się dumy,
Że boski satyr nie śmie błądzić — 10
Owszem, [w] szydzone zstąpić tłumy
I najpierw zacząć siebie sądzić...