Strona:PL Władysław Tarnawski - Autograf sonetów Szekspira P06.jpg

Ta strona została skorygowana.

Lub przecz uciechy szukasz w rzeczy, co cię złości?
Jeżeli wierna zgoda w harmonijne stadło
Złączonych błogich tonów rani twoje uszy,
Strofuje tylko słodko, że co ci przypadło
Z natury, to pogrzebać chcesz w samotnej głuszy.
Uważ, jak jedna nuta, ożeniona z drugą,
Ustalonym porządkiem słodko się odzywa
I melodii rozkoszną wylewa się strugą
Wszak to ojciec i dziecię i matka szczęśliwa.
Oto wielość jedności, która tajemniczym
Pieniem woła do ciebie: Sam nie będziesz niczym.


9.  Lękasz się, by łez oczy wdowy nie roniły
I przez to samotniczo strwonić chcesz sam siebie?
Jeżeli bezpotomnie zejdziesz do mogiły,
Wzbudzisz żal, jak niewiasta, co męża pogrzebie;
Jak wdowa będzie płakać cię śmiertelnych mrowie,
Żeś im swej podobizny nie zostawił w darze,
Kiedy rysy małżonka każdej innej wdowie
Widok otaczających ją dzieci przekaże.
Co roztrwoni rozrzutnik w świecie, to jedynie
Zmienia miejsce, lecz wcale nie ginie dla świata,
Piękność jednak strwoniona bezpowrotnie ginie;
Takie bezużyteczne użycie to strata.
Och, miłości ku drugim nie mieści to łono,
Co na sobie popełnia zbrodnię tak szaloną.


10.  Że nikogo nie kochasz, ze wstydu rumieńcem
Wyznaj ty, co o siebie troszczysz się tak mało;
Tyś wprawdzie kochających otoczony wieńcem,
Lecz sam ich nie miłujesz, to jasnym się stało.