Strona:PL W Grabski-Dwa lata pracy u podstaw panstwowosci naszej (1924-1925).djvu/066

Ta strona została uwierzytelniona.

celne najpierw zostały obniżone: a nawet zniesione na produkty zwierzęce, które dotyczą głównie drobnego rolnika, a później na zboże, jako produkty przeważnie większej własności. Polityka celna zatem, tak samo jak i podatkowa, była za moich rządów szczególnie przychylną dla drobnych rolników.
Pomimo to przywódcy polityczni drobnych rolników całą winę kryzysu rolniczego zaczęli przypisywać rządowi memu. Czynili to od samego początku przedewszystkiem przedstawiciele Piasta, które to stronnictwo w ten sposób szukało rehabilitacji za niepowodzenia swoich poprzednich rządów. Jakkolwiek rozpiętość cen na niekorzyść rolników była największą właśnie na jesieni 1923 roku, czyli za rządów stronnictw agrarnych Sejmu, ogół dobrze sobie nie uprzytamniał, kiedy było najgorzej, wiedział, że mu jest źle, a przewódcy rolników korzystali z tego, by wmawiać w nich, że wszystkiemu winien jest mój rząd.
Konkluzję tę bardzo chętnie powtarzali wszyscy rolnicy na lewo od Piasta stojący, dla których krytyka rządu jest zasadniczym dogmatem i wyznaniem wiary, a wtórowali temuż hasłu zwalania winy na rząd również przedstawiciele większej własności z uwagi na to, że rząd za późno zniósł cła zbożowe, że pobrał za dużą ratę podatku majątkowego od rolników i że drugiego przedstawiciela ziemian nie dopuścił za pierwszym razem do Banku Polskiego.
Ten wspólny front opozycji rolników wobec rządu jeszcze w czerwcu 1924 r. nie był sformowany, ale się zarysował dość wyraźnie w tonie wypowiedzianych narzekań.
Muszę jednak zaznaczyć, że główni działacze społeczni wśród drobnych rolników, działacze idei kooperacji ludowej, a nie politycy, w tym ruchu agrarnym przeciwko mnie zwróconym nie przyjmowali udziału i zachowali ze mną do ostatka stosunek pełen wzajemnego zaufania. Dla nich reforma walutowa była istotnem dobrodziejstwem, pozwalającem im na kontynuowanie poprzednio zupełnie uniemożliwionej skut-