Strona:PL W Grabski-Dwa lata pracy u podstaw panstwowosci naszej (1924-1925).djvu/109

Ta strona została uwierzytelniona.

Skrzyński dotknął spraw pretensyj niemieckich i chcąc je sparaliżować zadeklarował, że rząd polski w stosunku do pewnej kategorji niemców, których majątki w Polsce miały podlegać likwidacji, poczyni dość poważne ustępstwa. Ta deklaracja wywołała burzę protestów polskich w dzielnicy zachodniej.
Już wówczas jasnem było dla mnie, że przed przyszłością naszą wyrasta nowe widmo: rewanżu niemieckiego.
Widziałem, że jest to zagadnienie wielkie, o które będzie się odbywała gra sił na bardzo szerokiej płaszczyźnie. W tej grze sił to ustępstwo, które uczynił Skrzyński było drobiazgiem. Perswadowałem to delegatom naszych organizacyj narodowych z byłego zaboru pruskiego, jako obywatel kraju blisko ich poglądów politycznych stojący i podzielający ich zasady i obawy. Ale nie mogłem nic na ich jednostronność zapatrywań poradzić. Nienawiść do Skrzyńskiego rosła, a ponieważ tłómaczyłem jego postępowanie, ściągało to nienawiść również i przeciwko mnie.

Rozdział XVI.

Pierwsze ostre starcia z Sejmem. Druga dyskusja budżetowa i sprawy gospodarcze.


Gdy latem 1924 roku gromadziły się chmury na kresach i widoczne się stawały trudności na terenie międzynarowym[1], wówczas miałem parę narad z Marszałkiem Ratajem, który przedstawił mnie plan, ażeby koło niego skupić przedstawicieli poważniejszych klubów poselskich, z którymi mógł bym pozostawać w bliższym kontakcie w imię wspólnego dobra interesu państwowego. — Nie bardzo dowierzałem tej koncepcji, ale gdy na jesieni na pogrzebie Sienkiewicza, a na krótko przed zebraniem się Sejmu, zagadnąłem Marszałka Rataja w tej sprawie, ten powiedział mnie, że próbował zrealizować swoją koncepcję. ale przekonał się, że jakkolwiek

  1. Przypis własny Wikiźródeł błąd w druku – powinno być międzynarodowym