Strona:PL W Grabski-Dwa lata pracy u podstaw panstwowosci naszej (1924-1925).djvu/116

Ta strona została uwierzytelniona.

stwa, Ale nie danem mnie było jednak znaleźć momentu dla decyzji co do ustąpienia.
Pierwsze moje bliższe zetknięcie się ze sprawami polityki zagranicznej pozwoliło mnie sformułować przed Sejmem postulat, który nabiera szerokiego znaczenia w oświetleniu bieżących wypadków: Oto ustęp z mojego przemówienia w Sejmie dnia 28/X 1924 roku.
„Narody świata, które przez uznanie wskrzeszonej Polski jej dawną niewolę potępiły, nie powinny wywoływać przed Polską upiorów dawnych knowań, czyhających na jej osłabienie i zgubę, i dlatego nie powinny nadawać któremukolwiek z mocarstw rozbiorowych Polski miejsca w Lidze Narodów wyższego niż Polsce”.
Niestety stało się inaczej.
Dyskusja budżetowa, która się w pierwszych dniach listopada rozwinęła, prowadzona była w tonie dość spokojnym, choć krytycznym. W imieniu piastowców przemawiał Witos, który wystąpił głównie z krytyką polityki kresowej, nie wierząc w skuteczność działań rządu, zmierzających do opanowania rozruchów, w czem się pomylił. Najbardziej rzeczową mowę miał Michalski, który wystąpił z programem, w którym obok spraw, które stale podnosił, jako to większej sprawności przedsiębiorstw państwowych i reformy podatków w duchu rozszerzenia w dół systemu podatkowego, żądał zmian ustawodawstwa socjalnego dla ulżenia kryzysowi gospodarczemu, oraz pożyczki zagranicznej dla wzmożenia tętna życia gospodarczego.
W dyskusji budżetowej ujawniły się z nową siłą żale rolników, które już w czerwcu 1924 roku jaskrawo wystąpiły. Żale te jednak sam starałem się zgóry sparaliżować, poświęcając im dłuższy ustęp mojego eksposé. Wykazałem mianowicie, że, dzięki podrożeniu cen na produkty rolne, główny przedmiot żalów tych, mianowicie dysproporcja cen, odpadł. Stwierdziwszy to, poświęciłem osobny ustęp omó-