Strona:PL W Grabski-Dwa lata pracy u podstaw panstwowosci naszej (1924-1925).djvu/134

Ta strona została uwierzytelniona.

nej sytuacji. Zerwać stosunków nie można było. Byłby to wtedy całkowity sukces akcji niemieckiej. Nie pozostawało nic innego jak zgodzić się na to, co firma uważała jedynie za możliwe. Atak niemiecki okazał się częściowo skutecznym, gdyż straciliśmy na nim to, że zamiast dużej pożyczki, otrzymaliśmy prawie dwa razy mniejszą.
Każda pożyczka zagraniczna jest złem. Jak że szczęśliwe są te kraje, które mogą udzielać pożyczek, zamiast je zaciągać! Żadna pożyczka nie jest zawierana na dobrych warunkach dla dłużnika, bo wierzyciel jest zawsze głównym panem sytuacji. Nikomu tak bardzo nie stawiano zarzutów, że o pożyczki zagraniczne nie dba, a nikt ich tyle nie zawarł co ja. Robiłem to zawsze jako zło konieczne i to konieczne nie tyle dla rządu, co dla społeczeństwa. Pożyczki zagraniczne dla Polski są większem złem, niż dla wielu innych krajów. Na gruncie kredytu zagranicznego jest zawsze duże pole dla gry intryg polityki międzynarodowej. W tej polityce mamy niebezpiecznych przeciwników. Chcąc by nam nie mogli szkodzić, musielibyśmy zrezygnować z pożyczek zagranicznych.
Dla naszej waluty i dla życia gospodarczego, pożyczka Dillonowska miała wielkie znaczenie: była ona prawie konieczną. Ponieważ zawsze czujny byłem na to, ażeby żadna pożyczka zagraniczna nie uzależniła nas od czynników międzynarodowych ogólnych, w których by nasi wrogowie mieli swobodną rękę dla ich gry przeciwko nam, więc za ważną zaletę tej pożyczki uważałem to, że ma być ona zaciągnięta jedynie w Ameryce na terenie tego kraju, który zdawał się być odpornym na wpływy niemieckie. Ale i w tem się pomyliłem. Gra Niemiec, przeciwko nam skierowana, rozwinęła się na terenie pożyczki Dillonowskiej i jawnie przeciwko nam się zwróciła. Niemcy amerykańscy, którzy w pierwszych latach po wojnie nie mieli żadnego autorytetu, doszli do głosu w 1924 i 1925 roku. Pracowali oni w tym duchu, by wszyst-