Gdyby w 1924 r. skasowane zostały wskaźniki przy wypłacie pensyj i gdyby pomimo to drożyzna nie przestała wzrastać, tak jak wzrastała, co jest najbardziej prawdopodobnem, wobec dominowania w sprawie wzrostu drożyzny faktu nieurodzaju, wówczas pożytku żadnego ze skasowania tych wskaźników by nie było, gdyż usposobienie opinji publicznej nie było wcale takiem, jak w końcu 1925 i na rezygnację niczyją rachować nie można było. Wszak w 1925 r. pomimo tego, że wskaźniki były wypłacane, domagano się od rządu podwyżek to dla wojskowych, to dla sędziów, uważając płace za zbyt niskie. Głosy takie odzywały się to w Sejmie, to w Senacie, a gazety najbardziej umiarkowane wyrażały się, że wynagrodzenia są za małe. Były one znacznie wtedy wyższe, niż te, które w 1927 roku otrzymują wszyscy, prócz wojskowych, ale w owym czasie uważano ustawę o uposażeniu urzędniczem za to, co stanowi dopuszczalne minimum, które tylko może być podwyższonem, ale nigdy zmniejszonem.
To, że nie chciałem robić oszczędności na pensjach urzędniczych, nie może być uważane za dowód, jakobym o oszczędnościach wogóle nie dbał, bardzo kategorycznie bowiem przeciwstawiałem się wszelkim podwyżkom budżetowym w Sejmie dokonywanym. Budżet Prezydenta Rzeczypospolitej dawał wzór oszczędności. Budżet Prezydjum Rady Ministrów był również bardzo umiarkowany. Natomiast Sejm postanowił przystąpić, pomimo roku katastrofalnie nieurodzajnego, jak to posłowie sami twierdzili, do budowy hotelu dla posłów i to niezwłocznie, z całym pośpiechem. Pozycja ta nie podległa nawet uzgodnieniu ze mną. Sejm bowiem uchwala swój budżet sam, bez projektu rządowego. Byłem zdumiony tym brakiem poczucia miary. A było ono powszechnem w Sejmie. Wszystkim stronnictwom bardzo się to podobało, by budować dla nich hotel.
Również i inne podwyżki w budżecie komisja budżetowa, a później i Sejm, pouchwalały bez żadnej istotnej konieczno-
Strona:PL W Grabski-Dwa lata pracy u podstaw panstwowosci naszej (1924-1925).djvu/147
Ta strona została uwierzytelniona.