terminem. Kilkanaście tysięcy niemców, przeważnie niezamożnych, mogło rzucić na rynek kilka do kilkunastu najwyżej miljonów złotych. Atak ten sam przez się nie był zatem zbyt silnym, ale był skoncentrowanym, bo optantom przy powrocie spieszyło się, by każdy całą swoją gotówkę od razu wymienił. Przytem objaw ten był zupełnie nieoczekiwanym. Był on naturalnym wynikiem stosunków. Ale to już było wyraźnem naszem nieszczęściem, że wogóle termin 1 sierpnia dla optantów tak się fatalnie zbiegł z okresem najbardziej dla złotego przełomowym, a co pogorszyło sytuację to to, że ani ja, ani Bank Polski nie wiedzieliśmy o tym terminie. Wiedziało o nim Ministerstwo Spraw Wewnętrznych oraz wojewodowie, ale nikomu nie przychodziło na myśl, że wyjazd kilkunastu tysięcy niemców może mieć znaczenie dla naszej waluty i że należy o tem uprzedzić tych, którzy nad losami tej waluty czuwali.
Samo zaofiarowanie sumy prędzej nie dochodzącej do 10 miljonów złotych, niż ją przekraczającej, nie mogło by sprowadzić katastrofy, gdyby Bank Polski sam nie popełnił fatalnego błędu w swoich posunięciach na gruncie czysto bankowym. Zaniepokojony niezwykle silnym odpływem walut w ostatniej dekadzie lipca. Bank Polski postanowił kontyngentować przydział walut na giełdzie i pokrywać ich zapotrzebowanie w pewnych tylko procentach. Niedobór walut, który się skutkiem tego wytworzył na rynkach krajowych, począł natychmiast szukać pokrycia zagranicą. Sfery handlujące, nie mogąc dostać na rynku krajowym waluty dla wypłat pochodzących z weksli importowych, zaczęły wypłacać złote na rachunki swych zagranicznych dostawców. Tą drogą zaczęły się dostawać za granicę ogromne ilości wypłat na Polskę. Chcąc ułatwić sobie sytuację, stąd powstałą, Bank nakazał, swoim korespondentom zagranicznym przerwanie skupu złotego, względnie silne jego ograniczenie.
Skutek tych zarządzeń był fatalny i piorunujący. Ogrom-
Strona:PL W Grabski-Dwa lata pracy u podstaw panstwowosci naszej (1924-1925).djvu/194
Ta strona została uwierzytelniona.