międzynarodowemu naszego państwa, co również się uwidoczniło. Było to przerwanie tamy, trzymającej na poziomie bezpiecznym wzbierające fale agresji niemieckiej. Było to zarzewiem wewnętrznych tarć i konfliktów, których skutki jeszcze długo będą się uwidoczniały.
Gdyby nie spadek złotego w drugiej połowie 1925 r. bylibyśmy w 1926 r. świadkami nieuniknionego spadku drożyzny, gdyż z chwilą, gdy doszliśmy do poziomu cen światowych w połowie 1925 r., musielibyśmy w roku 1925/26 korzystać również z konjunktur tych cen, które wszędzie ujawniły w drugiej połowie 1925 roku ogromne potanienie. Stanowiłoby to wielkie ułatwienie dla równowagi budżetu. We wszystkich krajach o stałej walucie drożyzna w drugiej połowie 1925 r. spadła i to znacznie. U nas musiałoby nastąpić to samo. Jednocześnie kredyt znalazł by u nas, tak jak i w innych krajach, znaczne pole dla podtrzymania produkcji, która zdążać by musiała po jedynie skutecznej drodze prawdziwej sanacji, polegającej na potanieniu samych kosztów produkcji. Przy spadku drożyzny budżet na 1926 rok można byłoby zamknąć w ramach mniejszej ilości złotych, niż w 1925 roku.
Taki zbawienny i jedynie zdrowy proces naszego rozwoju został przez spadek złotego uniemożliwiony. Zamiast niego doczekaliśmy się strasznego kryzysu bezrobocia zimą 1925/26 roku, bezrobocia, które prawie o 100% przekroczyło normę 1924 r. i pierwszej połowy 1925 r.
W miesiącu sierpniu import do Polski, który w lipcu wynosił 181,3 milj., spadł do 116,2 milj. Ten przełomowy wprost spadek nie był skutkiem spadku złotego, jak to nie jednemu się mogło wydawać, na podstawie tego, że istotnie spadek waluty utrudnia import. Dla obrotów handlowych zagranicznych w sierpniu spadek złotego tak świeży, gdyż poczynający się dopiero w dniu 28 lipca i tak na razie nieznaczny, nie mógł jeszcze oddziałać. Wielki przełomowy spadek importu we wrześniu był wynikiem z jednej strony tego, że wpływ nieuro-
Strona:PL W Grabski-Dwa lata pracy u podstaw panstwowosci naszej (1924-1925).djvu/197
Ta strona została uwierzytelniona.