Strona:PL W Grabski-Dwa lata pracy u podstaw panstwowosci naszej (1924-1925).djvu/249

Ta strona została uwierzytelniona.

szałek Rataj wytwarzał opinję, że na to by w Polsce nastały lepsze czasy, trzeba doprowadzić budżet do 1½ miljarda zł., nie więcej. Wiedziałem, że jest to absurd, że opinja taka jest absolutnie nieziszczalna, że przez nikogo nie będzie wykonana. Minister Zdziechowski istotnie zmniejszył mój budżet zaledwie o 117 miljonów, czyli o 5,5%. Budżet półtoramiljardowy było to, jako hasło, podstępny manewr taktyczno-parlamentarny. Hasło to na niczem realnem nie było oparte, a nęciło wielu parlamentarystów. Czułem, że wielu mnie wini za to, że takiej niemożliwej sztuki, by budżet skrócić do rozmiarów półtoramiljarda się nie podejmuję dokonać.
Sytuacja skarbowa pogorszyła się. Październik, który w 1924 roku był jednym z najlepszych miesięcy i dał 157,1 milj. zł. dochodów zwyczajnych, w 1925 roku dał ich zaledwie 136,8. Wziąłem się do znacznego ściśnienia wydatków miesięcznych i w październiku ograniczyłem wydatki zwyczajne i nadzwyczajne razem do sumy 133,9 miljonów, przez co osiągnąłem to, że znów budżet miesięczny był zrównoważony. Ale zrobiłem to kosztem ciężkiej ofiary, gdyż wielka ilość zamówień uskutecznionych musiała zostać niezapłaconą. Oczywiście takie wstrzymanie wypłat było tylko chwilowem, gdyż psychika antypodatkowa, która wstrzymała dopływ dochodów do skarbu musiała ustać, co się zresztą zaraz w grudniu okazało. Ale nie mniej trudności w październiku i listopadzie były coraz większe. Sejm zwlekał z udzieleniem funduszu 100 miljonowego, a ja już na to konto wydałem dla ratowania banków 30 milj. zł., a dla przemysłu zacząłem też już udzielać niezbędne kredyty.
Bank Polski walczył z trudnościami dzięki temu głównie, że widział pomoc Ministerstwa Skarbu, wyrażającą się w uzyskiwaniu pożyczek interwencyjnych. Ale pomoc ta stawała się coraz bardziej nikłą i problematyczną, gdyż, wobec naganki w Sejmie na te kredyty, trudno było rachować na to, by mogły one być Polsce nadal udzielane. Nie tem czułem