na gruncie wspólnym z posłem Byrką i ze znanym organem prasowym krakowskim.
Jakie to wyższe nominacje w Skarbie przy mnie miały miejsce, które mogły budzić wątpliwości i niezadowolenia? Pragnę je rozejrzeć po kolei. Jedną z pierwszych było to powierzenie przezemnie dyrektorowi departamentu podatkowego Skarbu, obecnemu ministrowi Czechowiczowi i oddanie w jego ręce całej polityki personalnej Izb Skarbowych i urzędów podatkowych, a więc ogromnej większości spraw personalnych Ministerstwa. Mojemi decyzjami, bez niczyich wpływów, byli mianowani Karpiński i Steczkowski, na Prezesów głównych Banków, następnie Szmidt na miejsce Lindego w P. K. O. Z mojego wyboru powierzone były monopole państwowe Głowackiemu, Ostrowskiemu i Podkomorskiemu. Z mego wyboru nastąpiły nominacje na wiceministrów Klarnera i Karśnickiego, na sekretarza komitetu Ekonomicznego powołałem p. Widomskiego, na dyrektorów departamentu P. Kauzika, Młynarskiego i Kubalę.
Oto zespół ludzi, których wybór sam zrobiłem, nie znając wielu z nich osobiście, polegające wtedy jednak na opinji, którą się cieszyli.
Istnieje kierunek państwowy, który wymaga, żeby do wyższych stanowisk dochodzili tylko ci, którzy mają w danej dziedzinie największą ilość lat służby. Z mej strony zawsze wysoko ceniłem lata służby skarbowej, ale wiedziałem również dobrze, że Ministerstwo Skarbu, obok skarbowców rutynowanych, wymaga dopływu sił wykształconych ekonomicznie, a siły takie szukać należy w całem społeczeństwie, by najlepsze z nich do pracy w Ministerstwie przyciągać. Głowackiego, Podkomorskiego i Ostrowskiego przywołałem z poza Skarbu. Stworzyli oni podwaliny naszych monopoli państwowych, które dziś dają tak duże dochody, dali podwaliny zdrowe i dobre. Przyszli do Skarbu z innych dziedzin życia, jako ludzie wytrawni, wyrobieni, z opi-
Strona:PL W Grabski-Dwa lata pracy u podstaw panstwowosci naszej (1924-1925).djvu/268
Ta strona została uwierzytelniona.