Jedna z nich to teorja nadmiernego bilonu, druga zbyt liberalnej polityki celnej.
Wykazywałem w poprzednich rozdziałach całą ich jednostronność. Ostatnio wyszła praca Dra Leona Barańskiego ("Uwagi nad obiegiem pieniężnym w Polsce") jednego z dzielnych współpracowników moich, przy przeprowadzaniu reformy walutowej, który w sposób następujący formułuje istotne przyczyny kryzysu naszej waluty w 1925 r.:
„Gdy rzucimy okiem wstecz na nasze wywody — możemy je krótko zrekapitulować: kryzys walutowy wywołała rozbieżność między konsumpcją kraju, a dochodem narodowym i niemożność znalezienia pokrycia różnicy w wystarczającym dopływie kapitału z zewnątrz. Ta zasadnicza przesłanka tłómaczy wszystko: bierność bilansu handlowego, odpływ walut z Banku Polskiego, równocześnie trudności w kapitalizacji, niewielkie zapasy kasowe i słabą płynność przedsiębiorstw, stąd mały obrót pieniężny i z drugiej strony niebezpieczeństwo jego powiększenia. Nierównowaga budżetu państwowego nie jest skutkiem tej rozbieżności, ale wprost jednym z jej objawów. W postawionej przez nas tezie widzimy objaśnienie i wspólny mianownik zjawisk, które bywają czasem uważane za sprzeczne ze sobą i wywołane wprost odwrotnemi przyczynami. Tymczasem nieraz brało się u nas przyczyny za skutki i szukało znów dla nich przyczyn według utartych szablonów. Tak było n. p. z tłómaczeniem silnej konsumpcji i wysokich cen — inflacji. Oczywiście w splocie związków przyczynowych nietylko możliwem, ale koniecznem jest zjawisko reperkussji, co jednak nie uprawnia do wadliwego konstruowania łańcucha przyczyn i skutków.”
„Widzimy więc w szczególności, jak to na wstępie mówiliśmy, że wtłaczanie sprawy kryzysu pieniężnego w Polsce w ramy kwestji inflacji czy deflacji i usiłowanie niejako nadania tym objawom charakteru jakichś pierwotnych przyczyn jest zupełnie niedopuszczalne”.
Strona:PL W Grabski-Dwa lata pracy u podstaw panstwowosci naszej (1924-1925).djvu/287
Ta strona została uwierzytelniona.