mat, by czasem kto właśnie na tych pożyczkach źle nie wyszedł.
Pomimo, że dla pożyczek państwowych została ustanowiona w 1924 r. wyższa waloryzacja, niż dla zobowiązań prywatnych prawnych, oraz dla pożyczek samorządowych, Sejm, nie ruszając wcale zagadnienia tych ostatnich, podniósł waloryzację właśnie dla pierwszych. Rozwinięto w demagogiczny sposób akcję, prowadzącą do wykazania, że krzywdy wyrządzone jakoby tym, którzy dawali swoje grosze na pożyczki państwowe, są główną przyczyną tego, że już więcej nikt nie chce brać pożyczek państwowych. Dziś, gdy pożyczka kolejowa stoi powyżej pari, widać całą obłudę tych haseł i agitacyj, które były w stosunku do rządu rodzajem szantażu.
Sejm okazał się czułym i wrażliwym na tę agitację i pod jego wpływem wyszła dodatkowa ustawa o zwaloryzowaniu pożyczek państwowych. Ustawa z 1924 r. dawała przeciętne kursy waloryzacyjne dla posiadaczy pożyczek tak obliczone, by rząd nic na nich nie zarabiał w stosunku do tego, co otrzymał. Przy tym systemie jednak ci, którzy wpłacali pożyczki wcześniej niewątpliwie tracili, a zarabiali ci, którzy brali pożyczki później. Sejm, działając pod wpływem agitacji, zaprowadził poprawkę dla wszystkich, którzy brali pożyczki wcześnie, przyjmując dla nich jako podstawę, kurs miesięczny al pari, pozostawiając dla tych, którzy brali pożyczki później, kurs przeciętny, który stanowił wyraźne uprzywilejowanie tych ostatnich. Gdy kto naprzykład wziął pożyczkę długoterminową 5% we wrześniu lub październiku 1921 roku za 5 milj. marek, to znaczy się, że wpłacał on rządowi równowartość 1 tysiąca dolarów, a tymczasem otrzymuje on obecnie na mocy ustawy z 1924 r. pożyczkę konwersacyjną, równającą się 50.000 złotych. Jest to ogromny przywilej i to zupełnie niesłuszny i nieuzasadniony. Jeżeli Sejm okazał się wrażliwym na straty przy przerachowaniu tych osób, które wzięły
Strona:PL W Grabski-Dwa lata pracy u podstaw panstwowosci naszej (1924-1925).djvu/324
Ta strona została uwierzytelniona.