nich dostępnem po 1920 roku, pomimo istnienia ustawy o reformie rolnej. Te czasy wszyscy pamiętają i sądzą, że krzywda im się dzieje, skoro nie jest tak dobrze, jak to było na polu życia materjalnego przed wojną.
Nie mogąc sięgać wspomnieniami swemi daleko, nie uświadamiają sobie rolnicy, że nie było żadnego okresu powojennego, w którym by rolnicy tak mało, jak obecnie, odczuli klęski, jakie na nich zwykle w takich okresach spadały.
Objawem, który zwykle klęskom takim towarzyszył, było to deklasowanie się rolników. Miało to miejsce po wojnach napoleońskich, jak wspomniałem. Miało miejsce i wcześniej jeszcze. Magnaci wówczas tracili często zupełnie swe fortuny, ziemianie zamienili się w proletarjat szlachecki, gospodarze pańszczyźniani spadali do rzędu chałupników i komorników.
Procesy takiej degradacji społecznej były masowym skutkiem czasów wojennych i powojennych w różnych okresach naszego życia państwowego. Objawu takiej masowej degradacji uniknęliśmy po ostatnich wielkich wojnach, jakie się na naszym terytorjum odbywały. Jest to wielkie szczęście dla
rolników, szczęście, którego nie umieją oceniać i które zawdzięczać winni Polsce.
A wieluż to rolników, zrujnowanych na kresach poza granicami Polski, znalazło w Polsce możność życia na poziomie nie deklasującym ich społecznie. Jakże to wielkiem było dla nich ratunkiem, który Polsce zawdzięczają.
O tem, jak przesadnemi były żale rolników w 1924/25 r. pisałem w części historycznej. Widzieliśmy tam, jak obfitą była pomoc rządu dla rolników w postaci kredytów i subwencji. Żaden rząd w świecie nie daje takich dogodnych warunków kredytowych przy meljoracjach, jak rząd polski to czyni na mocy ustawy z 1925 roku.
Wszystkie instytucje rolnicze korzystają u nas z poważnych subwencyj rządowych, a te z nich, które rozwinęły się już za czasów państwa polskiego i powstały pod hasłem
Strona:PL W Grabski-Dwa lata pracy u podstaw panstwowosci naszej (1924-1925).djvu/347
Ta strona została uwierzytelniona.