Strona:PL Wacław Nałkowski-Jednostka i ogół 016.jpeg

Ta strona została skorygowana.

droższem zawsze wspomnieniem. Rozwój świadomości jest źródłem udręczeń, więc tęsknimy do przyrody, jako nieświadomej.“
W kwestyi podjętej przez autora Szkiców przyrodniczych pozwolimy tu sobie rozwinąć parę własnych poglądów.
Naprzód, twierdząc, że powrót do natury w duchu Rousseau'a jest niemożebny, choć upragniony, winni jesteśmy postawienia na to dowodu; otóż sądzimy, że dowód taki tkwi w zasadzie walki o byt, jako w czynniku rozwoju, cywilizacyi, oddalania się od natury. Ludy natury giną w walce o byt z ludami cywilizacyi, powrót więc pewnego ludu do stanu natury byłby dlań wyrokiem zagłady; powrót zaś całej ludzkości na łono natury byłby tylko nowem rozpoczęciem tej samej gry, którą ludzkość zaczęła już od wieków: śród tej ludzkości powróconej na łono natury wywiązałaby się walka o byt, która zaczęłaby ją znowu oddalać od stanu natury po raz przebytej już drodze cywilizacyi.
Co do walki z twierdzeniem, że nauki przyrodnicze znoszą cześć dla ideału, wiodą do egoizmu, materyalizują człowieka i t. d., to sądzimy, że jest ono dość niedorzeczne, aby warto było z niem walczyć. Wszelka praca naukowa jest zawsze przetwarzaniem energii życiowej z cielesnej na duchową, zwraca ona człowieka od zewnątrz ku wnętrzu, uduchawia go; ci więc pracownicy myśli, którym praca spędza krew z policzków i wysusza tłuszcz podskórny, są prawdziwymi duchownymi; nie ci, którzy wymyślają na materyalizujący wpływ nauki, a sami żyją jedynie najgrubszymi popędami ciała.