Strona:PL Wacław Nałkowski-Jednostka i ogół 162.jpeg

Ta strona została przepisana.

powietrza, które przyczynią się do rozjaśnienia i oczyszczenia naszej atmosfery, pełnej bagnistych wyziewów.
Stanowisko, jakie „Chimera“ zajmuje wobec wielkiej złożoności objawów doby obecnej, wydaje mi się, pominąwszy zaznaczone różnice społeczne, pokrewnem temu stanowisku, jaki my przed kilku laty zajęliśmy w „Forpocztach“, wydawnictwie podjętem wraz z Cezarym Jellentą i Maryą Komornicką[1]. Jestto mianowicie stanowisko ewolucyjne na polu reakcyi idealnej.
Ale gdy się zajmuje jakieś stanowisko na polu takiej ewolucyjnej reakcyi, należy starać się o jasne, ostre odgraniczenie tego stanowiska: należy ostro przeciwstawić tłum psychiczny tłumowi społecznemu; hierarchię duchową hierarchii przywileju, dawną demokracyę burżuazyjną demokracyi dzisiejszej; odwrotnie zaś nie należy obecnie przeciwstawiać arystokracyi i burżuazyi, bo obecnie one zjednoczyły się ze sobą w reakcyi wstecznej, jak, pierwotnie wrogie sobie, bestye bratają się w jednem bagnisku podczas pożaru stepów.
Inaczej bowiem, bez tak ostrego, „hierarchicznego“ odgraniczenia się na polu reakcyi, można wobec licznych objawów idealistycznego mimikry popaść w bardzo niemiłe sąsiedztwo: wszakże szanowni, „etyczni“ obywatele bajki Lemańskiego uprawiają też grunt reakcyi „idealnej“[2].

  1. Muszę tu zaznaczyć, że ta ostatnia autorka stanowisko to opuściła, oddalając się odeń w kierunku biblijnym.
  2. Tak np. wstecznie reakcyjna „Niwa“ zaczyna się już solidaryzować z „Chimerą“, która w swych dalszych numerach nie skorzystała z naszych uwag.