Strona:PL Wacław Nałkowski-Jednostka i ogół 289.jpeg

Ta strona została przepisana.

Naturalnie, że pojmujemy również, iż niejeden brutal z przyrodzenia weźmie to, co było reakcyą przeduchowionego Nietzschego, za swój sztandar życiowy; użyje bólu filozofa za argument dla swego egoizmu, dla praktykowania gwałtu i ucisku. — Tak perła, produkt cierpienia muszli, służy niejednej kurtyzanie do przeprowadzania niecnych celów, lecz czyż muszlę za to potępiać będziemy?
Zresztą, tegu ujemnego wpływu Nietzschego nie należy przeceniać: brutale potrafią z każdej idei ukuć odpowiedni oręż dla siebie: dla przeprowadzenia lub uzasadnienia egoistycznych celów dobrym jest dla nich nietylko nietzscheanizm, darwinizm itp. potrafili oni przecież zużytkować dla swych celów nawet tak wzniosłą ideę poświęcenia, jak chrześcijanizm! — a kto wie czy nie lepszym jest brutal otwarty, bezczelny, niż zamaskowany; czy nie lepszy jest bismarkizm, niż jezuityzm?
Z drugiej strony w nietzscheanizmie jest wiele stron dodatnich, wysokiej doniosłości nawet w praktyce życiowej: jako poezya pragnienia potęgi, budzi on z apatyi; jak arszenik w pewnej dozie może wzmacniać ludzi osłabionych, tak trocha nietzscheanizmu może stać się zbawczą dla ludzi przeczulonych: może ich ostrzedz przed zbytnią hojnością dla „frechsten Bettler,“ przed zbytnią miłością dla niedźwiedzi, mających nieco „weiches Gezottel!“ — może jednem słowem uratować ludzi przeczulonych od fakiryzmu, karmienia robactwa krwią własną. Prócz tego dla umysłu głębiej patzącego, nie biorącego rzeczy tak z gruba, nietzscheanizm może przynieść jeszcze jednę korzyść pośrednio: nasunie on mu wniosek analogi-