Strona:PL Wacław Potocki - Ogród fraszek T1.djvu/080

Ta strona została skorygowana.

Człek przed powszechną trwogą kryjący się w lesie,
Co miał wziąć nieprzyjaciel, złodziejowi niesie.
Śmiać się i żalić przyjdzie ostrożności człeczej:        5
W garło lezie nieszczęściu, uciekając w rzeczy.
Wszędy na nas śmierć, wszędy stawia samołowkę.
Ogon dźwignie, schowawszy kuropatwa głowkę.
Ja przecież, niźli w mieście i w zawartych murach,
Wolę się kryć z niewczasem po lasach, po gorach.       10
Komuż się jednej muchy gonić chce po świecie?
Na kupie ich, leda kto podybawszy, gniecie.
Choć mię złodziej okradnie, nie tak mi to ckliwo,
Gdy się przecie do domu wrocić mogę żywo.



94. Panna czepek chędoży. (N.)


Porwała pannie czepiec namydlony suka;
Chędożyła go, bo się każda rzecz ubruka.
Widząc, że jej go nazad garłem nie wykrztusi,
Do inszego sposobu uciec się tu musi.
Dała jej nawet mydła, ledwie kęs połepce,        5
Aż, jak z kramu, na przetak wyłożyła czepce.
Nowa moda prania chust, kto chce, niech się chwyci,
Jako więc perły w kaczej, czepce we psiej rzyci.
A widzę podobieństwo do rzeczy niemałe:
Kataż niema być chusta, kiedy gowno białe.        10



95. Epithalamium panu Kuropatnickiemu z panną herbu
Jastrzębiec. (F.)


Zły dał Kuropatnicki inszym przykład z siebie.
Kiedy się kuropatwa przed jastrząbem grzebie.
Nie trzeba jej mieć za złe, że się boi śmierci,
Zapomniawszy o zadku, w głąb głowę, w śnieg wierci.
On zaś, głowę bezpiecznie podniosszy do gory,        5
Ogonem, co najgłębiej może, siąga dziury.
I to przeciw powszechnej przyrodzenia modzie:
Kuropatwa na wierzchu, ćwik pod nią na spodzie.