Strona:PL Waleria Marrené-Jerzy i Fragment 059.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.
LIST IX.
HENRYK DO JERZEGO.

„Listy twoje zadziwiły mnie bardzo. Silne doprawdy muszą być wrażenia i uczucia, które umysł podobny twemu wytrącają z kolei. Nie mogę zrozumieć, byś ty potrzebował rady albo wsparcia; chwila rozwagi, a znajdziesz w sobie wszystko, co jabym ci mógł powiedzieć; bo ludzie tobie podobni na samych sobie wspierać się tylko mogą. Ty Jerzy będziesz nieraz dźwigał drugich; ciebie nikt, prócz samego ciebie, dźwignąć nie potrafi; jest to koniecznym wynikiem silnej i wysokiej indywidualności twojej. Nikt napróżno nie wyściga innych, nie puszcza się samotnym szlakiem własnych przekonań. Ty sam wiesz o tem dobrze. Odwagi tylko, odwagi i wytrwania! Gdybyś mógł, to radziłbym ci: powracaj natychmiast! Są atmosfery zabójcze dla niektórych duchów, a ta w której się znajdujesz, nie służy ci widocznie. Ale wygłosiłeś sam hardą doktrynę, że kto chce być człowiekiem, powinien panować zewnętrznemu światu; bądźże jej wiernym, zostań i wytrwaj; mniejsza czy cierpieć będziesz, bo w tej chwili spełniasz posłannictwo swoje: oświecasz i wzmacniasz. Analizie i nauce przedstawia się tam mnóstwo problematów. Robisz mi pytania, na które stanowczo odpowiedzieć nie potrafię. Nie odrzucaj jednak rzeczy których dotąd pojąć nie umiemy, jako niemożliwe; teorye powinny stosować się do faktów, a nie fakta do teoryi. My, cośmy zajrzeli w tę otchłań zwaną nauką, wiemy iż stoimy zaledwie na pierwszych szczeblach wiedzy, że w koło nas „nieznane” rozta-