Zasada pożytku była więc główną normą krytycznego sądu i Brodziński z tej zasady wychodził. Dopóki była tylko mowa o polskiej literaturze, a szczególniej o starożytnych pisarzach, norma ta była zupełnie wystarczającą, a nawet odpowiadała kierunkowi naszego piśmiennictwa, gdzie tak zwana sztuka dla sztuki zajmowała nic nie znaczące miejsce, i o której słusznie powiedział nasz krytyk, iż była tylko jedną z form obywatelskich usług.
Z tej zasady wychodząc dzieli on literaturę naszą na dwa odrębne peryody. Pierwszym obejmuje najdawniejsze zabytki piśmiennicze aż do Stanisława Augusta, uważając iż był on poświęcony jedynie sprawom publicznym ku nim skierowany, tak dalece iż nazwać go można jedną wielką narodową kroniką.
Drugi zaś wręcz przeciwny, w którym naśladowanie francuzkich wzorów i prawideł estetyki klasycznej francuzkiej zawładnęły literaturą naszą, i nadały jej zwrot niezgodny z duchem rodzimych tradycyj. Taką była zasada postawiona przez Brodzińskiego. Właściwie jednak jeźli weźmiemy kształcenie języka jako bodziec użyteczności, to przyznać można iż większość stanisławowskich pisarzy miała ją na celu.
Zresztą zobaczymy później, iż w miarę potrzeby przy literaturach zagranicznych Brodziński rozszerzał znów w innym kierunku ideę pożytku, gdyż inaczej musiałby wiele znakomitych utworów poświęcić.
Praca, której się podjął jako profesor literatury polskiej była olbrzymią, albowiem literatura nasza była ziemią dziewiczą, prawie nietkniętą dotąd przez krytykę.
Wiadomości bibliograficznych mógł zaczerpnąć jedynie w sztuce rymotwórczej Dmochowskiego, wydanej w roku 1786, w rozprawie Chromińskiego o dawnych pisarzach polskich drukowanej w dzienniku Wileńskim w roku 1807 a wreszcie w najważniejszej dotychczasowej pracy w tym kierunku w Historyi literatury polskiej Bentkowskiego wydanej w roku 1814.
Później mógł także korzystać z ważnych i rozległych studyów Józefa Ossolińskiego[1] oraz z prac Józefa Samuela Bandtkiego.
- ↑ Wiadomości krytyczne do dziejów literatury polskiej wydane w roku 1810, w których autor rozbieóa szczegółowo dzieła Kadłubka, Marcina i Joachima Bielskich, Birkowskiego i innych. Oprócz tego napisał Ossoliński o samym Orzechowskim dwa wielkie tomy i wydał w roku 1822.