Porównania rolnicze nieustannie nasuwają mu się pod pióro i tak pisze do swego stolika
Gdy rolnik z pługiem wywołuje zorzę
Ja zielony stoliku — ja przy tobie orzę,
Tyś mi jedno dziedzicto — staniesz mi za niwę!
Gdzie dziatkom chleb obmyślon i imie poczciwe.
................
Cichej pracy hołduję i starej prostocie,
W wierszu do konika polnego, mówi że obadwaj czują się wygnańcami ze wsi w wielkiem mieście — obadwaj tęsknią i wzdychają do swobody pól — do wolności przestworów powietrznych — do błękitu i zieloności. Uczucia te jednak były łagodne i spokojne jak wogóle wszystkie te jakie doznawał. Zdaje się jakoby nic nie było w stanie wywołać oburzenia, gniewu lub słów gwałtownych na jego usta, umiał bardzo wiele wyrozumieć, a więcej jeszcze wybaczyć.
Fraszki pokazują nam także to usposobienie. I tak naprzykład pisze do przyjaciela, który doznawszy pomyślnej zmiany losu, zapomniał o nim:
Kochaliśmy się niegdyś! Ty zostałeś panem
Jam jeden, tyś się zmienił i sercem i stanem,
Zdrów więc bywaj, aż w stałym świecie się ujrzymy,
Tam znowu równi wiecznie, kochać się będziemy.
Wiersz ten odsłania nam śliczny rys jego charakteru, który sam surowy dla siebie, sądził drugich z pobłażaniem właściwem wielkim sercom: Mało ludzi posiadało tak wiele zalet i położyło tak wielkie zasługi, a jednak powtarzamy, obecne pokolenie nie jest sprawiedliwe dla Brodzińskiego, a raczej nie zna go prawie. Przyczyny zaś zapomnienia w jakie popadał są rozmaite, okoliczności polityczne, właściwości charakteru i talentu a nawet złośliwy przypadek, wszystko to złożyło się na fakt, trudny zrazu do pojęcia, iż człowiek stojący przez czas jakiś na czele piśmiennictwa krajowego, człowiek który przygotował wielki ruch poetyczny i był jego poprzednikiem, tak mało jest powszechnie znany a pamięć jego pokrywa już zupełnie pleśń czasu.
Powodzenie pisarza tak samo jak człowieka nie zależy od samych dodatnich czynników. Są niektóre wady korzystniejsze od przymiotów, są znowu przymioty działające ujemnie na obecną chwilę, są niedokładności sympatyczne i poprawności nieznośne, odstręczające.