Strona:PL Waleria Marrené-Mężowie i żony 097.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

ten należał do owych psychicznych tajemnic, jakich tyle spotyka się w życiu. Fakt ten zresztą był tajemnicą dla niej samej, a to przynajmniej dowodziło najzupełniejszej szczerości i dobrej wiary.
Może Urban Herkner nie zupełnie odpowiadał dziewiczym ideałom Anny, może brutalnie otrząsnął pył jej marzeń i napełnił ją wstrętem do rzeczywistego życia; może zrażona zbyt szorstkim dotknięciem, na zawsze zamknęła się w sobie i szukając godziwej drogi dla gorących omylonych uczuć, zwróciła się do Boga?
Wszystko to mogło stanowić bogate pole domysłów, domysły te jednak nie mogły nigdy zamienić się w pewniki, z tej prostej przyczyny, iż ani Herkner, ani jego żona nie nawykli byli badać siebie, i zwracać uwagę na psychiczne dramata odbywające się w ich wnętrzu.
Dramata owe jeżeli istniały odgrywały się bezwiednie i bezświadomie, czuli może zmiany uczuć i pojęć, ale z pewnością nie byli w stanie zdefiniować je i zbadać zkąd pochodziły.
Dotąd jednak Herkner był zupełnie zadowolonym ze swego losu i codzień patrząc na żonę,