Strona:PL Waleria Marrené-Mężowie i żony 129.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

— Proponowałem to wszystko, twoje rewersa i weksle nic nie znaczą, zbyt ich dużo leży w żydowskich kieszeniach, straciłeś kredyt, wiedzą dobrze żeś niewypłacalny, dzisiaj mój kochany pieniądz drogi, a kapitaliści ostrożni.
Józef zagryzł wargi aż do krwi.
— Nie — szepnął — byłem dotąd uczciwym człowiekiem.
Uczciwość jest rzeczą względną jak pojęcia ludzkie, i obejmuje całą skalę zasad i poglądów; w swoim przekonaniu uczciwym jest nieraz lichwiarz wyzyskujący cudze położenie, a nawet człowiek handlujący sumieniem; Horyłło mógł z łatwością pokonać argumentami swemi skrupuły tego sumienia, co tak naiwnie zasłaniało się dotychczasową uczciwością, ale nie uczynił tego, wiedział iż konieczność wymowniejszą będzie od niego i wołał pozostawić rzeczy naturalnemu biegowi, nie mieszając się żadną namową do sprawy która i bez tego, musiała dojść do skutku.
— Ha! jak chcesz — wyrzekł po chwili.
— Jak chcę, jak chcę — powtórzył z wściekłością prawie Józef — alboż tu chodzi o moją wolę,