Strona:PL Waleria Marrené-Mężowie i żony 219.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

— Bo dawniej, kiedy zapytałam o cokolwiek pana Bzowskiego przy lekcyi muzyki, to on zawsze odpowiedział mi w ten sposób, żem go doskonale zrozumiała.
— Widać że on jeden był dla ciebie dość mądry — wyrzekła z przekąsem Hortensya.
— A wiesz dla czego Horciu?
Starsza siostra wzruszyła ramionami.
— Mnie się zdaje — ciągnęła niezrażona Ksawera — że on czytał dużo książek, wiedział co się w nich zawiera i dla tego na wszystko umiał odpowiedzieć, a ja to siebie zapytują dla czego mnie uczyli czytać kiedy tu nawet niema Kuryerka.
— Moja Ksawerko doprawdy jesteś nadto dziecinną, przecież wszyscy uczą się czytać.
— Znowu powracasz do tego samego tłomaczenia, wszyscy muszą mieć przyczyny w tem co robią, a jeśli nie mają, to nie widzę dla czego byśmy ich naśladować mieli.
Mówiła to z westchnieniem, w jej biednej pracującej główce, rodziły się myśli stokroć loiczniejsze, od powszednich odpowiedzi siostry.
Czuła w samej sobie zamęt i chaos budzącego się ducha, co daremnie silił się rozbić własną siłą