Strona:PL Waleria Marrené-Mężowie i żony 259.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

— Kiedyż mogę zastać męża pani?
— Niewiem — odparła kobieta.
I mówiąc to mimowolny rumieniec wybił się na jej bladą twarz, boleśnie jej było opowiadać przed obcym smutne tajemnice domowego pożycia.
Strzygalski jednak pomimo tej odpowiedzi nie zabierał się do wyjścia, przeciwnie przystąpił bliżej do Teresy.
— Interes jest pilny i ważny — wyrzekł tonem tajemniczym.
Ona milczała, interesa męża nie obchodziły ją wcale, a przynajmniej obchodziły nadzwyczaj pośrednio, przecież nie wypadało jej tego faktu wypowiadać bez powodu.
— Interes jest ważny i pilny — powtórzył coraz dobitniej Strzygalski — pani znasz zapewne Skalskich?
Teresa skłoniła głowę.
— Znałam ich dawniej — odparła.
— Mąż pani po śmierci Skalskiego został opiekunem nieletnich.
Nie wiadomo czy wiedziała ten szczegół, ale myśl o opiece męża wywołała na jej usta gorzki uśmiech.