Strona:PL Waleria Marrené-Mężowie i żony 269.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

— Wiem o tem.
— Krótko mówiąc, wielebym też dostał za dostarczenie niezbitego dowodu, że summa Skalskich jest w ręku Herknera?
— Oznacz pan cenę, a ja przedstawię ją mojej klientce.
— Albo pan myśli że ona rozumie się na tych rzeczach, ona potrafi tylko płakać. Ja z panem rozpocząłem interes i z panem tylko chcę mieć do czynienia, dokument jaki posiadam, wart jest dla nas 500,000, bo bez niego nie zdołacie nigdy nic wycisnąć z Herknera.
Strzygalski rzadko kiedy mówił tyle jednym tchem, ważność przedmiotu rozwiązywała mu usta.
— Wieleż pan za niego żądasz — spytał Konrad — miarkując iż niema innej drogi.
— Taki interes zdarza się raz wżyciu — wyrzekł patrząc z pod oka na adwokata — nic dziwnego że się musi z niego skorzystać, ja chcę tylko dziesiątą część tego co odbierzecie, okrągłe pięćdziesiąt tysięcy.
Summa była wielka, przecież nie można się było targować, była to bowiem prawdziwa kwestya bytu.