Strona:PL Waleria Marrené-Mężowie i żony 301.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

iż nadszedł czas w którym syn jego wyrobił się na samoistnego człowieka, a on mógł w nim znaleźć sędziego.
Stosunek rodzicielski jest łatwy i rozkoszny dopóki potrzeby dziecka są zmysłowe tylko, lub ograniczają się do rzeczy bez trudu określić się dających. Ale gdy dziecko dorasta własnej indywidualności, ileż razy drogi synów rozchodzą się z ojcowskiemi, a do miłości wzajemnej mieszają się coraz bardziej obce żywioły, czyniąc w końcu nieprzyjaciółmi tych, których łączył tylko kruchy związek krwi, a nie ducha.
Chwila w której obie strony uczynią podobne odkrycie jest bolesną, tem bardziej że jedni i drudzy rozjątrzeni wzajemnym zawodem, przypisują sobie całą przyczynę złego i upatrują winy tam, gdzie istnieje tylko nieunikniona moralna konieczność, związek krwi musi osłabiać się z dniem każdym; skoro dziecię z pieluch wyrasta, a zastępować go powinien stokroć trwalszy, i coraz spojniejszy związek ducha.
Herkner jednak nie zastanawiał się nigdy nad filozoficznem znaczeniem rodziny, a zresztą rozumowania te stanowiły dla niego bardzo małą pociechę; on kochał syna swego jak ojcowie kocha-