Strona:PL Waleria Marrené-Pensjonarki 090.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

kre bliźniemu. Z tego powodu Janinka zacytowała francuzkie przysłowie: „Nie należy wspominać o postronku w domu wisielca”. Rozumiecie to niezawodnie wszystkie i nigdy nie chciałybyście coś podobnego uczynić.
— Prawda, prawda, zawołała Zosia Palczyńska najżywsza z całej klasy. Był raz u nas Kazio, mój kuzynek, przyjaciela jego musiano wywieźć do Tworek, a ja o tem zapomniałam i zaczęłam opowiadać, że mnie na ulicy przestraszył jakiś obłąkany... Nie mogłam się potem uspokoić. Mama mnie złajała, ale mnie gorzej jeszcze niż połajanie bolało, żem Kaziowi przykrość sprawiła, przypominając rzecz tak smutną. On się zasępił i już cały wieczór był nie swój. Pomyślałam sobie wówczas, jak to źle gadać bez zastanowienia i postanowiłam...
Tu Józia urwała nagle z widocznem zakłopotaniem.
— No cóż postanowiłaś?
Postanowiła, dokończyła za nią Julcia Lewiczówna, trzy razy język w buzi obrócić zanim co wypowie, czy nie tak Józiu?
— Postanowiłam zastanawiać się dobrze nad tem, co mam powiedzieć, dokończyła Józia z godnością.
— Otóż to, wyrzekł pan Horyński. Zastanowienie poucza nas, co gdzie i kiedy, po-