ona, nagina; ciasno jéj, duszno, w ramach waszego świata. Odtworzyła plastycznie ideę piękna w najwyższym rozwoju, wcieliła Bogi w kształty dotykalne, w kształty człowieka, symbol Bóstwa, obnażyła je z zasłon, by piękność w całym ukazać blasku, by dziełem ludzkiem, nie psuć harmonii nieśmiertelnéj. Forma kryła ducha, jak dzisiaj duch formę pochłania. Rzeźba wyrzekła słowo swe ostatnie, i jak posąg nagrobny siadła na ruinach starego świata martwa i niema. Daremnie szarpiecie jéj łono niepłodne; ona kapłanka umarłego świata, tylko ten świat naśladować, jego tylko musi być odbiciem. Wenus Miléjska, Apollon Belwederski, Herkules Farnezyjski, to zawsze dla was niedościgłe wzory, wieczne wzory, ostatnie słowo wielkości minionéj. Jak dzieci, co nigdy ojców niedorosną, powtarzać je będziecie dzień za dniem, wiek za wiekiem, po za nie nie przejdziecie nigdy, bo dawne Bogi staną wam na drodze i nie puszczą daléj ciałami z marmuru. Świat
Strona:PL Waleria Marrene Morzkowska Nowy gladjator.djvu/135
Ta strona została uwierzytelniona.
— 125 —