Strona:PL Waleria Marrene Morzkowska Nowy gladjator.djvu/23

Ta strona została uwierzytelniona.
— 13 —

— Brakuje ci modelu? — zapytał Kamillo.
Wacław wstrząsł smutnie głową.
— Bo nie kochasz, bo z własnéj piersi nic nie dobywasz dla niego. Posłuchaj mnie nawzajem. Żyć to kochać i cierpieć powiedziałeś, dotąd cierpisz tylko, znasz piekło, ale nie znasz Nieba, czegoś niestworzył cierpieniem, może stworzysz miłością.
— Czy myślisz że kochać tylko można kobietę? — odparł pogardliwie Wacław. — Mówisz że moje życie to piekło, a kto ci powiada żebym je na twoje chciał zamienić Niebo? Czy nie miłością uderza mi serce gdy z pod pędzla mego wypływa promienista spokojem postać anioła, lub brzemienna myślą głowa mędrca? jak nieśmiało, jak z drzeniem, dotykam końcem pędzla krańca ich szat, pukla włosów, tyś pewno tak nie zadrzał nigdy przyciskając usta namiętne do ust ukochanéj, z jaką roskoszą i trwogą zbliżam się do dzieła mego, jak łza gorąca niezmąconego szczęścia zwilża mi płomienne lice, gdy ideały,