Strona:PL Waleria Marrene Morzkowska Nowy gladjator.djvu/29

Ta strona została uwierzytelniona.
— 19 —

topił, jakby chcąc wyczytać w głębi jego ducha budzące się walki i pragnienia.
— Nie — rzekł wreszcie Wacław — nie zaprę się tak w jednéj chwili przeszłości mojéj, nie stracę w jednéj nocy rozkoszy owocu tylu zwycięztw. Rozpusta, to nie miłość jeszcze.
— Kobieta, miłość i rozkosz to tak z sobą złączone, że przyznam ci się, nigdym ich nie mógł rozróżnić, ale mniejsza o to! zostańże marzycielu z twojemi marami, artysto stworzycielu, zostań z Ewą nieobleczoną jeszcze w ciało, z taką jaką była nim ją Bóg Ojciec wywiódł z serca człowieka, idź błądzić przy świetle księżyca jak dusza pokutująca i wywołuj z grobu, z popiołów, widziadła uczucia, jeśliś go zaznał kiedy, jeśli go wasze niebo północy nie zmrozi, nim się obudzi i ozwie w sercu wszechwładnie. Niech ci Ewa spłynie po promieniu księżyca, bladym jak farby twoich obrazów, zimnym jak krew w twoich żyłach; ja, idę do Rozarity.
Wacław popatrzył chwilę, za odchodzącym i