Strona:PL Waszynski Dzierżawa i najem u społeczeństw starożytnych.pdf/33

Ta strona została przepisana.

ukę oddanem; niewątpliwie jednakże w takich samych warunkach stosowano i do niewolnika, względnie do właściciela jego, te same prawa. Król ustanowił tutaj ogólne zasady, a praktyka późniejszych wieków wytworzyła z zasadami temi zgodne szczegółowe zastrzeżenia i klauzule, które włączano w kontrakt. Kontraktów takich mamy kilka; wszystkie one są stosunkowo późne, pochodzą z epoki perskiej, z czasów króla Cyrusa[1]. Zastrzegają one w razie niedotrzymania kontraktu najpierw kary konwencyonalne w równej wysokości dla stron obu; kara taka spadała zarówno na właściciela chłopca, jeżeli go na czas majstrowi nie przyprowadził, albo bez przyczyny przed czasem odebrał, jak i na majstra, jeżeli chłopca rzemiosła nie uczył, lecz wyzyskiwał siły jego dla siebie. Prócz zastrzeżonej z góry kary musiał taki niesumienny majster zapłacić właścicielowi chłopca jeszcze odszkodowanie w wysokości tej sumy, jaką tenże w tym samym czasie mógłby panu swemu zarobić. Jeżeli zaś majster zatrzymał chłopca u siebie dłużej, niż w kontrakcie powiedziano, płacił od chwili, w której właściwy termin upływał, zamiast właściciela zwykły podatek państwowy za niewolnika.
Wśród zawodów, gdzie terminatorów w naukę brano, znajdujemy następujące: tkacz brał na lat pięć, piekarz na lat cztery i trzy miesiące, kamieniarz na lat cztery, farbiarz na lat sześć. Niemniej i kapłani brali chłopców na wychowanie i uczyli ich posług i niższego urzędowania przy świątyniach.

Pewnego rodzaju locatio-conductio operis zawarte jest także w umowie, w której matka lub ktokolwiek inny oddaje dziecko mamce na pielęgnowanie i karmienie, bo właściwym celem układu w tych razach jest wychowanie dziecka, i to właśnie nadaje umowie takiej znamię tonowy o spotnienie dzieła. Że sposób ten wychowywania niemowląt był w świecie starożytnym, mianowicie w Grecyi i Rzymie, dość pospolitym, wiadomo od dawna; i dla społeczeństwa nad Eufratem i Tygrysem osiadłego poświadczają nam go teraz klinowe napisy. Ojciec lub matka oddawali dziecko mamce nieraz na trzy lata i dostarczali jej strawy i napoju, oliwy i odzieży. Przytaczam tutaj tekst takiego kontraktu:

„Eriszti-Ai, córka Aradsa, oddała córeczkę swą mamce Aha sunu na wykarmienie.

  1. Strassmaier VII nr. 64, 325, 414, 315. Johns str. 182 i komentarz, jaki do tekstó tej treści dał Kohler„Zum babylonischen Reichtsleben III.