Strona:PL Waszynski Laokryci.pdf/26

Wystąpił problem z korektą tej strony.

δι(καστήριου) dla stron różnych narodowości. To ostatnie z biegiem czasu, może w początkach drugiego wieku, istnieć przestaje; działalność jego przechodzi częściowo na laokrytów, częściowo na chrematystów. Dwie te instytucye sądowe o charakterze narodowościowym żyją w przeciwieństwie i rywalizacyi. Chrematyści starają się stłumić działalność laokrytów, jako rodzimych sądów egipskich. Wzajemny ich stosunek do siebie w sprawach umownych reguluje dekret króla Ewergeta II-go (Tebt. V), który, uprawiając w przeciwieństwie do swych poprzedników politykę egiptofilską, laokrytów bierze w obronę.
Pozostaje jeszcze trzecie pytanie co do stosunku zachodzącego między „izbą trzydziestu“ Diodora a λαοκρίται. Owi trzydziestu był to sąd rdzennie egipski, o którym świadczą nam autentyczne źródła dla epoki średniego państwa; laokryci był to sąd egipski, ale, z niejednego, co o nim wiemy. bodaj czy nie powołany do życia dopiero przez Ptolemeuszów (patrz wyżej str. 15). Pierwszym momentem wspólnym, jaki dwa te sądy mialy, jest to, że były one egipskie, egipskiem rządzące się prawem. I w kompetencyach swych dwa te kolegia się zgadzają; dotyczy to nietylko osobowej kompetencyi co jest zrozumiałem, ale także przedmiotowej, ponieważ oba, jak wynika ze wszystkich o nich wiadomości, mają juryzdykcyę tylko w sprawach cywilnych.
Lecz pomimo tych dwóch punktów stycznych, póki nie znajdziemy więcej rysów wspólnych obu kolegiom, n. p. dopóki się nie dowiemy, że laokryci za Ptolemeuszów organizowali się swobodnym wyborem z łona trzech miast, że liczyli trzydziestu członków, że mieli taki a taki ceremoniał posiedzeń i tok rozpraw, jednem słowem póki nie będziemy mieli danych świadczących za tem, że laokryci byli ową starą, egipską instytucyą sądową, przez Ptolemeuszów przejętą tylko z epoki poprzedniej — wszystko raczej przemawia przeciw identyfikowaniu dwóch tych kolegiów sądowych, niż za niem[1].

A jeżeli teraz raz jeszcze postawimy sobie pytanie, na które poprzednio trzeba nam było dać odpowiedź „non liquet“, pytanie co do stosunku zachodzącego między Diodorowymi trzydziestu „wspólnymi sędziami“ a τό κοινό(ν) δι(καστήριου) z tekstów z Magdoli, to obecnie z tego, które zdobyliśmy, stanowiska wypadnie odpowiedź nasza ina-

  1. W żadnym razie więc nie możemy dzisiaj, śladem Mitteisa, tego, co Diodor mówi o izbie trzydziestu wspólnych sędziów, odnosić do sadu laokrytów (patrz wyżej str. 3, uw. 1).