Ta strona została uwierzytelniona.
SCENA DRUGA.
(Pokój mieszkalny).
PANI BERGMAN.
(W kapeluszu, mantyla, z koszykiem na ręku wchodzi z rozjaśnioną twarzą przez drzwi.)
Wendlo! — Wendlo!
WENDLA.
(Ukazuje się w spódniczce i gorsecie we drzwiach na prawo)
Czego chcesz, mamo?
PANI BERGMAN.
Już wstałaś, moje dziecko? — To bardzo ładnie!
WENDLA.
Wychodziłaś już mamo?
PANI BERGMAN.
Ubierz się prędko! — Musisz pójść zaraz do Iny. Musisz jej zanieść ten koszyk!
WENDLA.
(kończąc ubieranie)
Byłaś u Iny? — jakże się Ina miewa? — Czy nic nie lepiej?