zacząć od trzech do czterech pigułek dziennie i powiększać dozę tak szybko, jak organizm zniesie. Pannie Elfrydzie baronównie von Witzleben zaordynowałem, aby co trzeci dzień brała o jednę pigułkę więcej. Baronówna nie zrozumiała mnie i codziennie brała o trzy pigułki więcej. W niespełna trzy tygodnie mogła już baronówna udać się z matką na kurację do Pirmontu. — Zwalniam panią od męczących spacerów i nadprogramowych potraw. Za to przyrzecz mi drogie dziecko, że będziesz używać ruchu i nie krępując się, żądać jedzenia, jak ci tylko powróci apetyt. Wówczas prędko minie bicie serca — i bóle głowy, dreszcze, zawroty głowy — i owe straszne zaburzenia w trawieniu. Panna Elfryda baronówna Witzleben w osiem dni po rozpoczęciu kuracji zjadała już całe pieczone kurczątko z młodymi kartoflami na śniadanie.
Czy mogę panu doktorowi służyć szklaneczką wina?
Dziękuję pani, kochana pani Bergman, mój powóz czeka. Niechże pani nie bierze tego do serca. Za parę tygodni nasza kochana mała pacjentka będzie znów we-