zna także. Jeżeli rozbijemy taflę szklaną i utłuczemy ją na proszek, to proszek ten jest bardziej widocznym niż tafla. Jest on biały, nieprzejrzysty. Dzieje się to wskutek tego, że sproszkowanie pomnaża powierzchnie szkła, które załamują i odbijają światło.
Tafla szklana posiada tylko dwie powierzchnie, w proszku zaś światło załamuje się lub odbija w każdem ziarnku, przez które przechodzi, a tylko niewielka ilość przedziera się prosto przez proszek. Ale jeżeli białe, sproszkowane szkło włożymy do wody, natychmiast znika. Sproszkowane szkło i woda mają prawie ten sam współczynnik załamania, to znaczy, że światło podlega bardzo małemu załamaniu lub odbiciu przy przechodzeniu z jednego ciała w drugie.
Szkło czyni się niewidzialnem przez zanurzenie go w płynie o tym samym niemal współczynniku załamania; rzecz przejrzysta staje się niewidzialną przez dostanie się do jakiegokolwiek ośrodka o tym samym prawie współczynniku załamania. A jeżeli zastanowisz się bodaj przez chwilę, spostrzeżesz także, iż proszek szklany może stać się niewidzialnym w powietrzu, gdy jego współczynnik załamania stanie się równym współczynnikowi załamania powietrza. Wtedy bowiem nie byłoby ani załamania, ani odbicia przy przechodzeniu światła ze szkła do powietrza.
— Tak, tak — rzekł Kemp. — Ale człowiek nie jest przecie sproszkowanem szkłem.
— Nie — odparł Graffin — jest on jeszczcze bardziej przejrzysty.
— Głupstwo!
Strona:PL Wells - Człowiek niewidzialny.djvu/128
Ta strona została przepisana.