główna, lub też opiekun przydany, oświadczyli przyjęcie spadku.
— A w razie przeciwnym?..
— Prawa spadkowe przejdą na miasto Alger...
— A czy, szanowny panie, pieniądze skarbowi należne, nie mogłyby być zaczerpnięte z kapitałów do spadku należących?...
— Nie, bo w testamencie nie powiedziano wcale, iż sukcesorka może z nich użytkować...
— Ile wyniesie suma przypadająca fiskusowi?...
Notaryusz chwycił za pióro, zaczął obliczać na kawałku papieru i po chwili odpowiedział:
— Spadek został oznaczony na dwa miliony pięćset tysięcy franków, zatem opłata odeń wyniesie dwieście dwadzieścia pięć tysięcy franków około...
Niewidoma załamała ręce.
— Dwieście dwadzieścia pięć tysięcy franków... zawołała z widocznem osłupieniem. Ależ ja nie mam żadnego majątku łaskawy panie!... Szesnaście lat z górą żyję skromnie z renty dożywotniej, wynoszącej dwa tysiące franków wszystkiego... Toż to nędza prawie!... Nie, ja nie zdołam zapłacić za moję córkę tej należności skarbowi.
— To będzie bardzo nie dobrze, bo
Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No283 part03.png
Ta strona została skorygowana.
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/2/2e/PL_Wielki_los_by_X_de_Mont%C3%A9pin_from_Dziennik_dla_Wszystkich_i_Anonsowy_Y1888_No283_part03.png)