bie, iż młoda dziewczyna kochała go gdy była biedną, pogardziła nim gdy została bogatą, nie zasługiwała zatem na to, ażeby jej żałować. Powinien ją wyrwać z serca i precz od siebie odrzucić...
Napisał do siostry Maryi długi list, z każdego słowa którego widniał żal głęboki, lubo starannie ukrywany, poprosił zakonnicy, ażeby zachowała depozyt aż do jego powrotu i zabrał się energicznie do pracy.
∗
∗ ∗ |
Klara wpadła w stan zupełnej apatyi.
Ofiara na jaką zgodziła się w przystępie heroicznego szaleństwa, złamała jej siły i na nowo przyprawiła o gorączkę.
Niewidoma nic o tem nie wiedziała, bo córka jej, siliła się, aby mówić zupełnie swobodnie, głos zaś tylko mógł zdradzić jej cierpienia.
Ale stara Józefa, zastępczyni Teresy, spostrzegła nagłą zmianę w panience.
Pod wieczór Klara, pod pozorem znużenia, położyła się do łóżka.