projekt, jakiśmy ułożyli, i jaki musiałam zakomunikować mojej córce...
— Nie zgodziła się zatem?...
— To ją zabić jest w stanie...
— Ostre słowo! — rzekł Placyd przygryzając wargi...
— Powodowana miłością dla mnie i chęcią mojego dobra, uległa... ale ofiara była stanowczo nad siły... Narzucać jej to małżeństwo, to znaczy ciągnąć ją do grobu...
— Ależ dla czego?... dla czego?...
— Córka moja nie kocha pańskiego syna.
— Więc może kocha kogo innego?...
— Tak jest... Ale powtarzam panu, że gotowa poświęcić się dla mnie, gotowa wydrzeć z serca miłość prawdziwą... gotowa zgodzić się na związek wymarzony przez pana a całkiem jej nienawistny.
— Więc?...
— Więc doktór mi oświadczył, że dosyć drugiego takiego wstrząśnienia, jakiego doznała wczoraj, ażeby była zgubiona i to bez ratunku!... — Odnalazłam moje dziecko, panie Joubert, nie na to, żebym je zabiła!... — Zechcesz pan to chyba zrozumieć, pan co kochasz tak swego syna!...
Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No38 part06.png
Ta strona została skorygowana.
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/c/ca/PL_Wielki_los_by_X_de_Mont%C3%A9pin_from_Dziennik_dla_Wszystkich_i_Anonsowy_Y1889_No38_part06.png)