— Z młodym mężczyzną! — powtórzył Bonichon... Co on za jeden?...
— Paryżanin... wioślarz... który od dawna kręcił się około Bonneuil i Chenevres...
— Jak się nazywa?
— Oh gdybym znała jego nazwisko, byłabym z pewnością od dawna poleciała za tą nieznośną dziewczyną...
— Gdzie się ze sobą poznali?...
— W niedzielę, na spacerze jak mi się zdaje. Pan rozumie przecie, że gdy się sklep w święto zamyka, pracownie, zamykać niepodobna...
— Obowiązkiem pani było zawiadomić bezzwłocznie o tem co zaszło Opiekę publiczną...
— Mówiłam już panu dla czegom tego nie uczyniła... Spodziewałam się... czekałam... Ale jutro pojadę zaraz osobiście do pana dyrektora...
— Nie ma potrzeby — odrzekł Bonichon co żywo, ja to już sam załatwię... Jutro rano złożę stosowny raport. Co do pani, pozostaje ci jeden tylko jedyny sposób naprawienia złego, a mianowicie zawiadomienia mnie w tej chwili gdyby pani dowiedziała się czego przypadkiem o Maryi-Joannie...
Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No4 part03.png
Ta strona została skorygowana.
XXXV.
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/a/a7/PL_Wielki_los_by_X_de_Mont%C3%A9pin_from_Dziennik_dla_Wszystkich_i_Anonsowy_Y1889_No4_part03.png)