Ta strona została uwierzytelniona.
Po zjedzeniu owoców, chłopcy porozumiewają się oczami, i naraz, z tych wszystkich młodych, zdrowych, pełnych zapału piersi, wyrywa się pieśń chóralna:
Pijmy zdrowie Mickiewicza!
On nam słodkich chwil użycza!...
Dźwięcznej pieśni przysłuchują się wróble, zięby, czyżyki — przysłuchuje się jej także wsparty na motyce »Aleś«, i po raz pierwszy w życiu spogląda ze smutkiem na swe bose stopy i ręce czarne od ziemi inspektowej...
KONIEC.