Strona:PL Wilde Oscar - Dusza człowieka w epoce socyalizmu.pdf/73

Ta strona została przepisana.

pienia, które nędza za sobą pociąga. Chce znieść ból i cierpienie, które ból za sobą pociąga. Uważa socyalizm i wiedzę za odpowiednie środki. Celem, do którego dąży, jest indywidualizm, wyrażający się w radości. Ten indywidualizm będzie szerszym, pełniejszym, piękniejszym, niż jakikolwiek indywidualizm dotychczasowy był. Ból nie jest najwyższym szczeblem doskonałości. Jest tylko prowizorycznym i jest protestem. Odpowiada złemu, niezdrowemu, niesprawiedliwemu otoczeniu. Kiedy znikną zło i choroba i niesprawiedliwość, ból przestanie istnieć. Zadanie jego będzie spełnione. Wielkie to było zadanie, lecz ma się już ku końcowi. Zakres jego z każdym dniem się ścieśnia.
I nikt nie odczuje jego braku. Bo tem, czego człowiek rzeczywiście szukał, nie był ból, ani uciecha, lecz poprostu życie. Człowiek dążył do życia intenzywnego, pełnego, doskonałego. Jeśli będzie mógł to czynić, nie ograniczając innych, ani samemu żadnego nie znosząc ograniczenia, i wszystkie jego czynności będą mu sprawiały przyjemność, będzie rozumniejszym, zdrowszym, bardziej cywilizowanym i bardziej sobą samym. Radość jest świadectwem wystawionem przez naturę, dowodem jej uznania. Kiedy człowiek jest szczęśliwym, jest w zgodzie z sobą samym i z swem