Strona:PL Wincenty Korab Brzozowski - Dusza mówiąca.djvu/16

Ta strona została przepisana.

Odwiedziłem w siedzibach górnych wzniosłe Magi,
Ukląkłem przed grobami Świętych w głębi lochów,
I tak ucałowałem zimne sarkofagi,
Iż mam jeszcze na ustach pocałunek prochów!

I oto w dom, którego przed laty zuchwale
Odbiegłem, znowu wracam, mając w sobie ciszę;
A jeśli jeszcze jakiś Bóg przemówi w chwale,
To ja, próżen hałasu już, Boga usłyszę!