Strona:PL Wincenty Korab Brzozowski - Dusza mówiąca.djvu/173

Ta strona została przepisana.
XXII.

..................
..................
A potem z pnia mojego stanę się okrętem,
Abym się z wód ogromnym borykał zamętem,
Kiedy nadejdą burze, utkane z błyskawic
I z piorunów, co rzuci moc szatańskich prawic
Na Korabia mojego poświęcone deski,
Unoszące gołębic biel i cud niebieski.

A potem jam Zwycięstwo nadane mi chrzestem,
Którem, na zawołanie Silnych, mówię: »Jestem!
W chwale chrobrych wojowań, co zbudziły śpiące,
I z uśmiechem królowań, zapatrzonych w Słońce!«