Strona:PL Wincenty Rapacki - Hanza.djvu/5

Ta strona została przepisana.
Proszę nie niszczyć książek!


I.
Drang nach Osten.


Odwieczne bory Oświęcima i Zatora patrzały zdumione.
Dziwiły się zwierzęta i ptactwo dzikie.
Kmieć patrzał pochmurnie i kiwał głową, jak dziś na przebiegającą lokomotywę.
A była to jakgdyby jej zapowiedź.
Przed pięciuset laty pierwszy kulturkampf wdarł się do ziem naszych w postaci Hanzy niemieckiej.
A wiecie, czem była Hanza?
Początek jej, jak wogóle każdej instytucyi, miał cele humanitarne.
Zawiązała się w stowarzyszenie przed napadem band rozbójniczych.
Miała być propagatorem wolnego handlu na wszystkich punktach świata.
Przez nią miały wejść ludy w sojusz bratni.
Za pomocą jej dróg i kanałów miały płynąć dobrodziejstwa cywilizacyi.
W ciągu wieku wyrodziła się.
Na sztandarze swoim wypisała:
GOTT MIT UNS.