środkowe były ruchome i to tak, że w skali chromatycznej oddalenie pierwszego tonu od drugiego, a drugiego od trzeciego, wynosiło pół tonu, w skali enharmonicznej ćwierć tonu.
Wracając do naszego hymnu, przypatrzmy się, jak wyglądały nuty[1].
Grecy posiadali dwa systemy nut. Do czego służył jeden, a do czego drugi, niewiadomo napewno. Zdaniem niektórych, jeden z nich służył do śpiewu, drugi do akompaniamentu instrumentalnego. Jeden i drugi wyrażał nuty zapomocą liter. W systemie „instrumentalnym“ niektóre znaki mają kształt dziwny; początek ich nie jest dotąd wyjaśniony. Litery służą do wyrażania całych tonów; półtony wyrażano w ten sposób, że znaki kładziono leżąco, lub że je obracano na lewo. Znak, obrócony na lewo, wyrażał ton podwyższony o połowę; znak leżący wyrażał sąsiedni wyższy ton, o połowę zniżony, np.:
System drugi, system t. zw. nut wokalnych, składał się ze zwykłych 24 liter alfabetu jońskiego. W tym systemie liter nie odwracano, lecz każdy podwyższony i zniżony ton wyrażano osobną literą alfabetu. Pierwsze litery alfabetu oznaczały tony najwyższe, dalsze litery tony coraz niższe. Np.
Tak więc trzy sąsiednie głoski alfabetu tworzyły zawsze grupę, oznaczającą pewien ton, jego podwyższenie i najbliższy wyższy ton, o połowę zniżony.
- ↑ Podajemy na następnej stronie podobizny znalezionych hymnów z dwoma różnemi rodzajami nut.