Ta strona została uwierzytelniona.
XXVIII.
Już się stało!... Duszy mojej
Niepodobna żyć bez ciebie!
Duch mój twym się czarem poi,
Tyś mi gwiazdką, słońcem w niebie.
Tyś mojego życia treścią,
Razem szczęściem mem i chlubą,
Mem marzeniem i mą zgubą
I rozkoszą i boleścią.
Dni me puste potajemnie
Ręka twa wypełnia rajem,
Ty śnisz we mnie, marzysz we mnie,
Jedną duszę tworzym wzajem.
Mniejsza, jaki los mię czeka,
Gdy wiem, czyja dłoń go przędzie!
Z rąk twych życie czy śmierć lekka
Zawsze niebem dla mnie będzie.
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/1/18/Wieczorne_pie%C5%9Bni_ornament_16.jpg/40px-Wieczorne_pie%C5%9Bni_ornament_16.jpg)
XXIX.
Kazałem zagrzmieć w rogi,
Ludziom na zmartwychwstanie.
I sąd ujrzycie srogi,
I radość i zgrzytanie.