Ta strona została przepisana.
A gdyby w moim niszczącym uścisku,
Gwiazda radości nie chciała zabłyszczéć,
Wolałbym wszystko pokruszyć i zniszczyć,
A sam ostatni skonać na zwalisku;
Bo me marzenia to szczyty Tatrów,
A moje myśli — to Wisły fala,
Kiedy szalona krami przewala,
A me uczucia — to poświst wiatrów