Strona:PL Wolter-Kandyd.djvu/013

Ta strona została uwierzytelniona.

soki order, tytuł szambelana i mieszkanie w pałacu, z jedynym obowiązkiem poprawiania francuskich wierszy Fryderyka. Pierwszy okres pobytu spłynął rozkosznie, na zabawach, gawędach filozoficznych, wzajemnej admiracji. Z czasem, dwa charaktery, mające zanadto wiele cech podobnych, zaczęły się ścierać; z obu stron padały słówka, trudne do zapomnienia a powtarzane przez usłużnych dworaków; stosunki stały się naprężone, aż w końcu przyszła konieczność zerwania. W r. 1753, Wolter, zrzekłszy się pensji, zwróciwszy klucz szambelański, opuszcza Prusy, rozczarowany, rozgoryczony, nękany jeszcze na granicy państwa dokuczliwościami króla. To była jego ostatnia szkoła życia; nie chce już odtąd żadnych, choćby złoconych kajdanów, chce żyć wyłącznie u siebie i dla siebie. Osiedla się zrazu w Szwajcarji, w pobliżu Genewy; później, kiedy mu dokuczył nieco purytanizm szwajcarski, nabywa piękne dobra Ferney, położone w pasie granicznym, częścią we Francji, częścią w Szwajcarji. Na gruncie francuskim może uprawiać u siebie ulubione widowiska teatralne, które były kamieniem obrazy dla surowych Genewczyków; na wolną zaś ziemię szwajcarską może schronić się w każdej chwili, w razie niebezpiecznego podmuchu ze sfer francuskiego rządu. Na własnym tedy „dworze” pewnego rodzaju, w słynnych Délices, a potem w Ferney, spędzi ostatnie dwadzieścia parę lat życia, te z których utrwali się dla przyszłych pokoleń wizerunek i legenda Woltera.
Istotnie, osobliwem jest zjawiskiem żywotność, jaką rozwija Wolter w tej ostatniej fazie, między sześćdziesiątym, a osiemdziesiątym z górą rokiem. Jestto, w całem jego życiu, epoka najbardziej może czynna, najbujniejsza, w której cały kapitał nagromadzonej wiedzy, myśli, poglądów, doświadczeń, spożytkowuje dla celów doraźnej działalności i agitacji. Przez lat dwadzieścia zdoła ten niespożyty starzec utrzymać wpół-rozbawioną, wpół-zgorszoną Europę w ciągłem napięciu, dając jej co dnia coś nowego, a zawsze związanego z palącemi sprawami współczesności. Prócz olbrzymiej korespondencji, która w owym czasie miała znaczenie